Powiedzmy sobie szczerze, podjadać lubi każdy.
Co więcej, marzymy o pięknych włosach, cerze i figurze.
Co ma piernik do wiatraka?
Otóż, można połączyć przyjemne z pożytecznym.
Co się dzieje, kiedy notorycznie jemy batoniki i ciastka? Wypadają włosy od nadmiaru węglowodanów, powstają zmarszczki i tworzą się prześliczne oponki w talii.
Cudownym wprost rozwiązaniem są BAKALIE. Co zawierają? Wszystko, czego potrzebuje uroda. I nie tyjemy!
Proszę bardzo dowody:
- suszone jabłka, banany, śliwki itp. zawierają wit. B, żelazo (eliksir dla włosów) i błonnik.
- rodzynki dostarczają wapń i bor, żelazo, cynk i potas.
(już brzmi fantastycznie :)
- migdały zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki czemu włosy stają się miękkie i błyszczące, a paznokcie mocne;
- orzechy (laskowe, włoskie, nerkowca) obniżają cholesterol, zawierają błonnik i witaminę E, czyli WITAMINĘ MŁODOŚCI.
- nasiona i pestki dyni i słonecznika poprawiają wygląd cery, dostarczają witamin A i E, witamin z grupy B i cynk.
Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest mieszanka studencka, czyli mieszanina orzechów, rodzynek, bananów itd. Pyszne, megazdrowe i cudownie wpływa na urodę!
MNIAM! :)
2 komentarze:
wyglądają przepysznie! Muszę spróbować, ale bez bananów bo ich nie cierpię! :) :**
Trzeba jednak pamiętać, żeby nie zjadać ich dziennie w b. dużej ilości jeśli dbamy o linie, bo są bardzo kaloryczne, aczkolwiek zdrowe.
Prześlij komentarz